film jest genialny - od początku do końca przemyślany, pełen wysublimowanej symboliki, każdy dialog, każde słowo ma wielki sens. Do tego cudowna muzyka (dla mnie jedna z najlepszych w historii kina), piękne zdjęcia i doskonała obsada, zwłaszcza Holly Hunter i Anna Paquin, ale i bardzo ceniony przeze mnie Harvey Keitel.
Posłodziłem wyjątkowo, ale to naprawdę jeden z moich ulubionych filmów.